Czasami po prostu przychodzi. Czasami, czujesz Jej nadejście, a… czasami zaskakuje Cię w najmniej oczekiwanym momencie. Na przykład, gdy rano otwierasz oczy, siadasz na łóżku i patrzysz w zachmurzone niebo.
Jak myślisz? Kim Ona jest? To jest…
jesienna chandra :-D! Każdy ją czasem ma. Ale, zdradzimy Ci jeden sekret. Sekret na jesienną chandrę. I jest to, uwaga, uwaga… przepyszny. Słodki. Aromatyczny placek z dyni. Ale żeby nie było, to nie jest taki zwykły placek. To placek magiczny, bo dzięki niemu nasza chandra staje się łagodna, a po chwili rozpływa się całkowicie i znika wprost proporcjonalnie do ciasta w blaszce!
Przecudny placek z dyni na jesienną chandrę
Musimy powiedzieć, że już samo przygotowanie placka wprawi Cię w świetny nastrój. Od samych kolorów zrobi Ci się błogo, słodko i dobrze na duszy. A to za sprawą pomarańczowej dyni, która będzie puszczać do Ciebie soki podczas pieczenia (jej zapach powala), a to za sprawą żółtek połyskujących na tle karmelowego cukru trzcinowego, a to za sprawą złotego oleju a… no i ten zapach! Zapach startej skórki pomarańczy! Endorfiny same szaleją z radości. Ale ok. Zabieramy się do pracy!
Potrzebujesz
- 500 g miąższu z dyni (bez pestek i włókien). Średnia dynia ma ok. 600 g.
- 1 szklankę oleju
- 1,5 szklanki cukru trzcinowego
- 4 jajka od wolnej kurki
- 3 szklanki mąki
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczkę proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
- ½ łyżeczki: imbiru, startej gałki muszkatołowej, startych goździków
- łyżeczkę masła i bułki tartej: do oprószenia formy do pieczenia
Dynia
Dynię myjesz i pieczesz w nagrzanym piekarniku przez ok. 30 min. Temperatura? Wybierz 200 stopni Celsjusza. Wyjmujesz. Studzisz. Obierasz. Usuwasz miąższ i pestki. Odmierzasz 500 gram (jak będzie troszkę więcej, też nic się nie stanie: chodzi o to, aby nie wyrzucać resztek, tylko je wykorzystać). Dynię miksujesz na gładkie puree.
Pozostałe składniki
- Cukier trzcinowy i olej łączysz. Mieszasz mikserem. Dodajesz po jednym jajku. Nie dodawaj wszystkich jaj od razu. Tylko po jednym.
- Na tarce ścierasz skórkę z pomarańczy. Pamiętaj o tym, żeby ją przedtem porządnie wyszorować.
- Resztę pomarańczy – zjadasz sama lub… dzielisz się z dziećmi. Ewentualnie z mężem! 🙂
- Startą skórkę dodajesz do dyniowej masy i dobrze mieszasz. Następnie połączone już dynię i skórkę dodajesz do karmelowej masy z oleju, cukru i jaj. Wszystko dobrze mieszasz.
- Dorzucasz 2 łyżeczki sody oczyszczonej i 1 łyżeczkę proszku do pieczenia. Łączysz składniki.
- Na koniec dodajesz przyprawy. Mieszasz je z masą już samą łyżką.
- Dwie keksówki smarujesz masłem i oprószasz bułką tartą. Wlewasz masę do keksówek.
- Ciasto wkładasz do rozgrzanego na 180 stopni piekarnika.
- Pieczesz godzinę i czujesz jak Twój dom napełnia się nieziemskim zapachem przypraw korzennych i dobrą energią.
- Po 50 minutach sprawdź, czy ciasto jest już suche w środku. Użyj do tego specjalnego patyczka. Może być tak, że upiecze się szybciej 🙂
Coś jeszcze
Jeśli masz ochotę, do swojego ciasta dodaj garść rodzynek czy pokrojonych orzechów. Przed włożeniem masy do piekarnika możesz oprószyć ją cynamonem i cukrem trzcinowym lub – już po upeiczeniu – cukrem pudrem.
Aromatycznych i słodkich wieczorów
Twoja Hewea
PS. Przepis na placek z dyni powstał na bazie receptury Agnieszki Maciąg z bloga agnieszkamaciag.pl. Polecamy!