Sałatka z makaronem z soczewicy

Sałatka z makaronem z soczewicy

Sałatka z makaronem z soczewicy

Sałatki z makaronem mają wiele plusów. W zależności od Twoich chęci będą dla Ciebie: śniadaniem, obiadem (są syte) lub kolacją. A kiedy jeszcze makaron z pszenicy zastąpisz makaronem z groszku, soczewicy lub ryżu – walory zdrowotne Twojego dania od razu pójdą w górę! Niestety, większość produktów pszenicznych zawiera pszenicę modyfikowaną genetycznie. Kolejnym plusem tych sałatek jest bogactwo warzyw, które występują w towarzystwie makaronu. Dzisiaj w kuchni Hewea serwujemy sałatkę z makaronem z soczewicy ze szpinakiem, ogórkami oraz oliwkami. Już sam pomarańczowy kolor rurek poprawia nam humor i rozwesela nas w ten deszczowy dzień  we Wrocławiu leje jak z cebra!

Sałatka z makaronem z soczewicy – składniki

  1. 200 gram makaronu z soczewicy (dowolny kształt)
  2. 3 duże garście szpinaku
  3. 4 ogórki gruntowe
  4. Ser kozi/ew. ser feta – 1 opakowanie
  5. Oliwa z oliwek
  6. Duża garść zielonych oliwek
  7. Łyżka ziaren sezamu

Sałatka z makaronem z soczewicy – przygotowanie

  • Makaron gotujesz zgodnie z opisem na opakowaniu. Pamiętaj o proporcjach: 100 gram makaronu na 1 litr wody + 7 gram soli
  • Makaron gotujesz bez przykrycia od czasu do czasu mieszając
  • Gotowy makaron odcedzasz, skrapiasz oliwą z oliwek, ponownie mieszasz
  • Do makaronu dodajesz szpinak, pokrojone w kostkę: ogórki oraz ser kozi. Dorzucasz oliwki – oliwki podajesz w całości
  • Danie skrapiasz oliwą z oliwek i oprószasz sezamem
  • Do sałatki możesz też opcjonalnie dodać sól. My już tego nie robimy, bo ser kozi jest słony i nam taka dawka soli w zupełności wystarcza.
    Zresztą, z solą nie należy przesadzać.
  • Tak przygotowana sałatka znakomicie smakuje z dobrym, wytrwanym winem. Tylko wtedy nie serwujemy jej na śniadanie czy obiad, ale na kolację 🙂

Rodzinnych spotkań przy stole,

życzy,

Twoja Hewea

Rada – gotowanie makaronu

Pod żadnym pozorem, po ugotowaniu makaronu, nie polewaj go zimną wodą.

Dlaczego? Ponieważ woda spłukuje skrobię.

Sól dodaj dopiero w momencie wrzenia wody.